
EDIT: Po kilku sezonach testów doszłam do wniosku, że w przypadku mojego psa nie do końca sprawdzają się olejki eteryczne jako odstraszacz na kleszcze. I bynajmniej nie chodzi tu o ich skuteczność- bo to raczej mi się sprawdzało. Czuję jednak, że skoro psy mają wielokrotnie silniejszy zmysł węchu niż człowiek to taki olejek eteryczny na szelkach/obroży będzie dla niego uciążliwy i trudny do zmarginalizowania. To jest moja indywidualna opinia oparta na obserwacji mojego psa i jego reakcji na olejki eteryczne, nie jestem specjalistą od psów, więc jestem ciekawa waszych doświadczeń.
Zaczynamy kolejny sezon wiosenny, a wraz z nim w lasach i trawach wyjątkowo dużo kleszczy (jak donoszą już weterynarze).
Czy olejki eteryczne mogą jakoś pomóc naszym czworonożnym towarzyszom?
Według badań naukowych- mogą.
Obecnie powstaje coraz więcej badań przeprowadzanych in vivo (czyli w naturalnym środowisku) zarówno na psach jak i na zwierzętach gospodarstwa domowego dla których kleszcze stanowią duże zagrożenie w wielu miejscach na świecie, a chemiczne preparaty ochronne często powodują liczne skutki uboczne.
Czy można zatem używać olejki eteryczne ZAMIAST chemicznych preparatów podawanych doustnie lub obroży przeciwkleszczowej?
Wszystko zależy od naszego psa i naszego zaangażowania, a także warunków spacerowych, które mamy.
Od 2 lat mam psa średnio włosego (dorosłego, ze schroniska). W pierwszym sezonie weterynarz poleciła mi tabletkę doustną. Bardzo wygodna sprawa, wysoka ochrona.
W kolejnych sezonie próbowaliśmy obroży przeciw kleszczom. Również się sprawdziła.
Nie będę tutaj rozwijała tematu chemii, która jest w tych preparatach i która sprawia, że kleszcz obumiera/ucieka po kontakcie z krwią/limfą psa.
Nie jestem w tym specjalistą, ale jak pomyślę sobie, że sama miałabym przyjmować taką chemię, która sprawia, że w mojej krwii/limfie krąży substancja, która paraliżuje w ten sposób kleszcze… hmmm….
Jednak czy olejki eteryczne sprawdzą się jako zamienniki? Nie wiem. Moje małe próby na psie pokazały, że nie dają 100% zabezpieczenia. Do tego dochodzi sprawa intensywnego zapachu olejków eterycznych, który może nie pasować naszym czworonożnym towarzyszom.
Poniżej przedstawiam wam badania naukowe do których dotarłam, abyście sami mogli podjąć samodzielnie taką decyzję.
Warto dodać, że psy i kleszcze to nie przelewki. Bebeszjozą, która może być nawet śmiertelna, pies może zarazić się już przez jednego kleszcza.
Dlatego każdy z nas musi rozważyć ten temat według swoich własnych wartości, potrzeb i możliwości.
Warto jednak zaznaczyć, że olejki eteryczne mogą być świetnym uzupełnieniem ochrony bezpośrednio podczas spaceru.
Można użyć mieszanek do aplikacji na obrożę/szelki dzięki czemu olejek nie zostaje na psie w domu, a podczas spaceru może zwiększyć efekt odstraszania kleszczy.
Z tego co zrozumiałam czytając o działaniu tabletek/obróżek na kleszcze to działają one dopiero przy próbie wgryzienia się kleszcza. Kleszcz rezygnuje, albo wręcz zostaje podtruty obumiera.
Olejki eteryczne odstraszają kleszcze już na etapie spaceru. Zapach olejków sprawia, że porzucają one swojego potencjalnego żywiciela od razu po spotkaniu.
BADANIA NAUKOWE
Preventing tick attachment to dogs using essential oils – PubMed (nih.gov)
W tym badaniu sprawdzano wpływ olejku eterycznego kurkumowego, pomarańczowego i porównywano go z efektami preparatów z DEET. Są to badania in vivo czyli w naturalnym środowisku.
Olejek kurkumowy wypadł w tych badaniach bardzo dobrze.
Dla mnie dodatkowym argumentem przemawiającym za tym olejkiem jest jego w miarę neutralny, nienatarczywy zapach. Mój pies jest wrażliwy na aplikacje olejków eterycznych- nie lubi ich w swoim bezpośrednim otoczeniu, dlatego aplikacja olejków eterycznych na obrożę/szelkI psa, który naturalnie ma co najmniej 40 razy bardziej wyczulony zmysł węchu może być dla niego nieprzyjemna.

Mieszanka, którą ja przygotowuje w tym sezonie:
olejek kurkumowy (mam próbkę, jeśli się sprawdzi sprowadzę więcej)
cedr wirginijski/wetiwera/paczuli- olejki te mają uspokajające działanie, więc psy często je odbierają jako przyjemne, relaksujące.
Całość zmieszam w proporcji 10% tej mieszanki z 90% olejem jojoba i wypróbuję na szelki obrożę.
Sprawdzę również jak sprawdzi się w formie sprayu (z wodą zamiast oleju jojoba).
Mieszanka dla psów którą poleca Tisserand Institut:
mieszanka podstawowa olejków:
2 partie geranium
2 partie cedr wirginijski
1 partia wetiwer
OLEJ DLA PSÓW NA OBROŻĘ I PODSTAWĘ OGONA (1-2 KROPLE)
90% olej jojoba lub olej kokosowy
10% MIESZANKI PODSTAWOWEJ OLEJKÓW
Na ten moment na tym kończę ten artykuł. Jeśli będę miała jakieś dodatkowe informacje i doświadczenia na pewno się nimi z wami nimi podzielę.
BIBLIOGRAFIA
Tick Repellent – a research-based formulation key – Tisserand Institute
Ticked Off: Essential Oils for Pest Control | The School of Aromatic Studies
